Ostatnie ulewy, wymknęły się wszelkim normom, o czym świadczy fakt, iż cały Kraków był zalany, a częściowo nawet sparaliżowany komunikacyjnie.

Niektóre garaże podziemne jak na ul. Dobrego Pasterza zalane były po sufit a czas oczekiwania na interwencję Straży Podziemnej wynosiła kilkanaście godzin.

Gdy budynki w których mieszkamy były projektowane, spełniał wszelkie warunki techniczne. Ponadnormatywne ulewy, których nikt się nie spodziewał, nie pozostawiają wątpliwości, że system odprowadzenia wód opadowych potrzebuje wsparcia. Za główne przyczyny takiego stanu rzeczy przyjmuje się zabetonowywanie miasta poprzez zagęszczanie zabudowy co odbywa się kosztem zmniejszania ilości terenów zielonych, wycinaniem drzew, budową dróg z twardej nawierzchni w którą deszcz nie wsiąka a po niej spływa i wodę tą trzeba gdzieś odprowadzić. Wszystkie drogi, dachy, parkingi, chodniki to powierzchnie nieprzepuszczalne z których wodę należy odprowadzić, ponieważ nie ma ona możliwości samodzielnego przedostania się do wód gruntowych.

Ulewne deszcze, które ostatnio bardzo często nas dotykają były zawsze zjawiskiem naturalnym, natomiast ich częstotliwość i bijąca kolejne rekordy obfitość w ostatnich latach wyraźnie się nasiliła. Klimatolodzy i hydrolodzy prognozuję, że ten stan rzeczy ulegnie raczej pogorszeniu niż poprawie. Jeżeli dodamy do tego ekstremalne opady powódź gotowa.

Zalany budynek przy ul. Dobrego Pasterza | źródło: archiwum własne / maps.google.com

Potrzebne są rozwiązania systemowe dla całego miasta, dlatego władze Krakowa powołały jednostkę, która ma przygotować miasto na zmiany klimatu. Na jej czele stanął urzędnik, który wcześniej był odpowiedzialny za budowanie parkingów w miejskiej spółce. Wieloosobowy zespół działa już
od ponad roku niestety na dzień dzisiejszy nie pojawiły się żadne konkretne plany czy nawet pomysły.

Po każdym zalaniu otrzymujemy wiele pytań od naszych mieszkańców co można z tym zrobić? W jaki sposób przeciwdziałać temu zjawisku?

Podejmujemy szereg działań: zakupiliśmy kolejne motopompy o dużej wydajności, montujemy w przepompowniach budynków dodatkowe pompy elektryczne, prowadzimy „akcje ratunkowe” w zalanych budynkach nawet w godzinach nocnych, zakupiliśmy osuszacz który pomaga usuwać wilgoć z zalanych pomieszczeń, robimy co możemy aby pomóc ale mamy świadomość że wszystkie nasze wysiłki to doraźne działania które usuwają jedynie skutki a nie przyczyny wobec których jesteśmy bezsilni.

Możemy rozwijać nasze możliwości techniczne w tempie i ilości wypompowywanej wody, należy jednak pamiętać że wypompowana woda musi gdzieś odpłynąć a to już rola infrastruktury miejskiej.

Więcej informacji na temat działań, które podejmuje miasto Kraków w związku z postępującymi zmianami klimatu przeczytają Państwo w artykule opublikowanym na łamach portalu Onet.pl